Hiszpania ponownie odracza decyzję o ekstradycji Alexandra Pavlova
© mukhtarablyazov.org 26.10.2013

Madryt, 28 października 2013 - Najprawdopodobniej 8 listopada Druga Sekcja Wydziału Karnego madryckiego Sądu Krajowego (Audiencia Nacional) podejmie ostateczną decyzję w sprawie ekstradycji z Hiszpanii Alexandra Pavlova, byłego szefa ochrony kazachskiego opozycjonisty Mukhtara Ablyazova. Zdaniem m. in. Amnesty International i Fundacji Otwarty Dialog w Kazachstanie czekają na niego tortury i pokazowy proces.

Na polityczny charakter sprawy Pavlova wskazują organizacje zajmujące się obroną praw człowieka. Podkreślają one, że Pavlov, jako jeden z najbliższych współpracowników Mukhtara Ablyazova, będącego czołowym krytykiem sprawującego władzę w sposób dyktatorski prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa, a także jako osoba zajmująca się na początku lat milenijnych bezpieczeństwem redakcji niezależnych gazet, jest ofiarą zakrojonej na szeroką skalę kampanii skierowanej przeciwko uchodźcom politycznym z tego kraju przebywającym w Europie. Sprawa ta zainteresowała ostatnio Zgromadzenie Parlamentarne Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Pobytowi Pavlova w areszcie esktradycyjnym od początku towarzyszy szereg budzących kontrowersje wydarzeń. Bezpośrednio po aresztowaniu z depozytu więziennego został skradziony jego telefon komórkowy. Na podstawie raportu hiszpańskiej agencji wywiadowczej CNI, Pavlov został uznany za zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Hiszpanii. Spowodowało to odmowę udzielenia mu azylu politycznego i doprowadziło do umieszczenia w areszcie o specjalnym rygorze, niemal całkowicie izolującym go od kontaktów ze światem. Nadzwyczajne tempo, w jakim zapadła decyzja, uniemożliwiło z kolei przygotowanie raportu przez biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ (UNHCR).

Wiarygodność raportu CNI od momentu jego ujawnienia budzi poważne wątpliwości. Analitycy agencji wywiadowczej stwierdzają wprost, że bazują w swojej analizie na informacjach uzyskanych z mediów państwowych. Uzasadniają, że nie mają możliwości obiektywnej weryfikacji zarzutów z Kazachstanu, a dostępne im źródła mogą budzić ograniczone zaufanie. Nie przeszkadza to im jednocześnie w uznaniu Pavlova za niebezpiecznego terrorystę.

Wnioski o widzenie z Pavlovem, składane przez wiele osób i instytucji, zostały odrzucone. Były one składane przez organizacje pozarządowe zaangażowane w obronę Pavlova, hiszpańskich polityków (Fernando Maura Barandiarán), polskich parlamentarzystów (Marcina Święcickiego i Tomasza Makowskiego), a także portugalską posłankę, przewodniczącą Komitetu ds. Demokracji, Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej (Committee on Democracy, Human Rights and Humanitarian Questions) Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE), Isabel Santos. Jedynymi osobami, które widziały się z Pavlovem byli kazachstańscy dyplomaci (z wykluczeniem obrony). Wbrew procedurom, zostali oni dopuszczeni do osadzonego bez jego zgody. W trakcie spotkania, mieli sugerować, że odrzucenie przez niego współpracy ze służbami bezpieczeństwa Kazachstanu może się źle skończyć dla pozostającej w kraju rodziny Pavlova.

Pomimo zapewnień o niezawisłości sądu i braku presji politycznej na jego decyzje, w tle procesu są stale obecne intensywne kontakty i wzajemne wizyty przedstawicieli rządów obydwu państw oraz towarzyszące im lukratywne kontrakty gospodarcze uzyskiwane przez hiszpańskie firmy w Kazachstanie. W latach 2012 i 2013, producent szybkich pociągów Talgo podpisał w Kazachstanie umowy o wartości 1 mld 482 mln euro, zaś w czerwcu tego roku kazachstański minister obrony poinformował o zainteresowaniu nabyciem samolotów Casa C295 oraz Airbus A400M produkowanych w Hiszpanii. Podczas wrześniowej wizyty w Kazachstanie premiera Mariano Rajoya, według źródeł rządowych, zawarto nowe kontrakty na sumę 600 mln euro. Hiszpania jest również pierwszym i jedynym krajem UE, który podpisał umowę o ekstradycji z Kazachstanem. Porozumienie weszło w życie 01.08.2013 r.

Na decyzję o odsunięciu w czasie wyroku w sprawie ekstradycji mogły wpłynąć nowe dokumenty, które w ostatnich dniach wpłynęły do sądu z Kazachstanu. Ich lektura wskazuje, że Kazachstan zmienia strategię. Nie kontynuuje oskarżeń o terroryzm, które straciły wszelką wiarygodność, ale koncentruje się na domniemanych oszustwach finansowych i biznesowych związkach Pavlova z Ablyazovem. Astana liczy, że sędziowie chętniej podejmą ten wątek sprawy, odkąd sam Ablyazov przebywa w areszcie we Francji. W tej sytuacji jednak pojawia się pytanie, dlaczego Pavlov musi przebywać w ośrodku odosobnienia o obostrzonym rygorze, jak osoba niebezpieczna dla bezpieczeństwa publicznego. Szczegółową analizę tych nowych okoliczności przedstawimy w najbliższym czasie.

  • Reakcje świata